Zanim się będę brał za tworzenie mechanizmów robotów muszę poznać mechanizmy człowieka. Toteż sięgnąłem po zachowaną w rodzinie od lat parudziesięciu, radziecką anatomię ludzkiego ciała. W tej cegle jest opis i fantastyczne ilustracje najmniejszych nawet kostek i mięśni człowieka. Tak więc w celu poćwiczenia anatomii nie musiałem wkradać się do prosektorium i rysować "na żywca". Obyło się też bez obdzierania ze skóry współlokatorów.
3 komentarze:
Oto kolejny dowód na to, że książka może ratować życie :)
a już obieraczkę ostrzyłem...
Da się tak nauczyć anatomii z płaskich obrazków? Muszę spróbować.
Prześlij komentarz