poniedziałek, 5 maja 2008

THE END OF MAYOOVKA









































Przed wyjazdem na zasłużoną majówkę poćwiczyłem trochę szkice z "natury" (czyli rysowanie mojej dziewczyny i wszelkiego ciekawego stafu z flickra). W trakcie majówki wybraliśmy się do czeskiego Cieszyna a tam do jakże dobrze nam znanej tchajovni, z której mała obrazkowa instrukcja obsługi wodnej faji.

2 komentarze:

mist-eR Be pisze...

Ten murzynek z natury jest fajny.
W kontekście tej fajki wodnej, szkice z natury nabierają ciekawego znaczenia ;D

mmyszek pisze...

ależ ten kaj-man to yntelygent(patrz ostatnia ;)